GolemRPG

"Moze opiszmy szarych a potem bawmy sie w udziwnienia"

http://erpg.pl/forum/viewtopic.php?t=1372 opisałeś już kiedyś Wrzuce to tu podrazu, by było na czym pracować:

Nadzieja
Po Apokalipsie i ucieczce z Ziemi ludzkość mogła złapać na chwile oddech. I tu pojawiło się pytanie; „Dlaczego Kolektyw nas nie goni?”. Kilka niezależnych silniejszych ludzkich grup wysłała zwiadowców, inni pytali się kapłanów lub magów o powód takiego obrotu spraw. Wtedy z różnych źródeł zaczęły dochodzi wieści o innej rasie, o „wybawcach”. Okazało się, że Czarny Kolektyw walczy z inną rasą i to na tyle poważnie, że musiał przenieść swoje siły na tamten front. Gdy jakby z boku galaktyki nadchodziła owa dziwna rasa ludzkość przygotowywała się na jej przyjęcie. Snuto wizję opiekunów, którzy pomogą odbudować dawną potęgę ludzkości, którzy pomogą jej powstać z gruzów...

Drugi pogrom
Jakie było zaskoczenie gdy zbliżający się „wybawcy” nawet nie zawiązali kontaktu z oczekującymi na nich ludźmi. Nowa Rasa okazała się drugim Kolektywem równie jak i nie bardziej bezwzględnym i agresywnym jak pierwszy. Starła na proch witających ich ludzi goniąc niedobitków w ten sposób rozpuczynając drugi pogrom, w którym zginęła 1/3 resztek ludzkości oraz duża cześć ludzkiej wiedzy i osiągnięć przepadła.

Szary Kolektyw
Nowy wróg zdecydowanie różni się od starego. Okazało się, że jest to rasa czysto mechaniczna. Złożona z najróżniejszych robotów, które ze sobą współdziałają, od pierwszego spotkania z Szarym Kolektywem nie udało się znaleźć organicznego jego przedstawiciela.
Wysoce rozwinięty technologicznie nowy przeciwnik ludzkości okazał się nie tylko wielkim zagrożeniem, ale i nie lada zagadką

Mechaniczny świat
Przełomem w poznawaniu Kolektywu nastąpił, gdy podczas jednej z bitew udało się pojmać (odnaleźć wśród resztek wyrzuconych w kosmos w takcie bitwy) jednego z robotów. Co prawda była to jednostka odpowiedzialna ze czyszczenie statku, ale po odkodowaniu zapisanych w niej danych nastąpił wielki przełom. Udało się odkryć, że ów kolektyw składa się z wielu robotów, które są od siebie teoretycznie niezależne, a działają symbiotycznie. Niektóre z nich duplikują się (kopiując swój kod [lub jego cześć] do innej maszyny – np. jednostki dowodzące, SI statków), a inne są produkowane przez specjalne zespoły maszyn. Zaskakujące było to, że są w stanie nawiązać komunikacje ze sprzętem ludzkim, a niektóre statki bojowe donosiły nawet o próbach włamań (podejrzewa się, że część poległych statków tak właśnie zakończył swoją służbę ludzkości będąc przejęte przez kolektyw). Jednak nigdy Kolektyw nie przedstawił swoich rządań ani warunków kaputulacji ludzkich oddziałów. Kolektyw jest ekspansywną cywilizacją i najprawdopodobniej podbija dla zasobów [podbite tereny zajmuje wydobywając potrzebne mu surowce i po pewnym czasie opuszcza]. Kapłani dowodzą, że są to istoty zupełnie pozbawione jakiejkolwiek duchowości jednak nieliczni neoszamani utrzymują, że są urządzenia wśród Kolektywu, które można by nazwać kapłanami lub magami.

Pochodzenie
Obecnie krążą trzy teorie odnośnie pochodzenia Szarego Kolektywu.
Technologicznie rozwinięta rasa: jest to najpopularniejsza z teorii, która zakłada, że była to niegdyś inteligentna rasa, która rozwinęła się tak wysoko technologicznie, że stała się niezależna od swojej pierwotnej formy. Umiejętność kontaktu z ludzkimi komputerami tłumaczy się tym, że musieli kiedyś na swej drodze spotkać jakiś kolonizatorów i prowadząc na ich sprzęcie badania uzupełnic swój.
Nieudany eksperyment: Druga z teorii utrzymuje, że jest to nieudany eksperyment wojskowy za czasów świetności ludzkości, którego celem było utworzenie doskonałych maszyn bojowych zdolnych do samo udoskonalania się. Argumentem przeciw tej teorii jest zbytnia różnica między technologią Kolektywu a technologią ludzkości, według naukowców maszyny same nie były by wstanie dokonać takich rewolucyjnych zmian.
To są Pradawni: Jest to niszowa teoria, która zakłada, że jest to rasa Pradawnych lub jakiś jej odłam. Dowodem na to, oprócz wyższego poziomu rozwoju, miałyby być zauważone znaki na maszynach zbliżone do tych na znaleziskach przypisywanych Pradawnym.

"Przypominam ze Kloektyw to miało być ZUO gdzies daleko. Jak chcesz dawac stwory do bezposrednich strac z graczami to proponuje jako jakies w bestiariuszu np. mini frakcje, czy tez jakas organizajce"

No właśnie dlatego czekałem na twój post o ciężarze gry Nimest poczuwaj się do obowiązku odpowiadani w wszystkich tematach Ja bym to widział tak: szary - ZŁO! czarny - naparzanka, którą można czasem użyć do walki na sesji (tylko w kosmosie!)

A wracając do zombiaków

"2) nie widzi mi sie to. Ja widziałem Kolektyw jako a) albo rasę obcych b) Pradwanych ale w agresywnej wersji c) nieudany ekspryment wojskowy
zombiaki nie podchodza mi pod zadne - ew. naciągany 3"

Te założenia nadal pozstają w tym zgodzie. Zobacz jak wyglądał przykładpowy opis potworka z czarnego:

Derwy
To jajo kształtne kokony pokryte czarnym śluzem, w których przechowywana jest tzw. larwa. Która w momencie kontaktu z asymilantem pochłania go tworząc z niego nową jednostkę kolektywu. Długość trwania asymilacji jest wprost proporcjonalna do ewentualnej siły magicznej asymilanta. I tak zwykły żołnierz zostanie pochłonięty niemal natychmiast natomiast, natomiast pochłonięcie zasilanego magią statku trwa często nawet parę godzin Inną kwestią jest pochłanianie magów, którzy dzięki swej mocy są wstanie obronić się przed asymilacją!
W tym momencie materiałem pierwszej potrzeby jest zbudowanie maszyn zdolnych wytwarzać takie pole jak magowie w celu bronienia się przed pochłonięciem. Póki, co jednak udało się skonstruować urządzenia, co najwyżej wydłużające te proces. Bez pomocy doświadczonego maga się nie obejdzie.

ZOmbiak, no nie? Tylko nikt tego tak nie nazywa i nie będziemy nazywać. Chodzi mi o to by nadać tego typu klimat. Ale rozumiem jeśli Ci się to nie widzi i czekam na alternatywne rozwiązanie, które oparte jest o założenie 1) i 3)