GolemRPG

Krew, Rdza i Smar...


#1 2008-04-16 16:06:19

SolFar

Administrator

Zarejestrowany: 2008-03-10
Posty: 236
Punktów :   

Magia - ogólnie

Świat magii
Wraz z odkryciem magii nasze postrzeganie świata musiało się zmienić. Prawa fizyki nadal istniały, ale były one jedynie konsekwencją działania potężniejszych sił magicznych. A to prowadziło nas wprost do przezwyciężenia, zdawałoby się, niezwyciężonych praw fizyki i zmiany naszego postrzegania świata.  Zniknęła potrzeba budowania olbrzymich wyniszczających środowisko elektrowni, o wiele skuteczniejszym substytutem prądu okazała się energia magiczna dostępna niemal w całym kosmosie i na dodatek niewymagająca produkcji, a jedynie przetworzenia. Naukowcy w swych badaniach skupili się na nowej i świeżej dziedzinie badań, która wtedy zdawała się otwierać przed ludzkością nieograniczone możliwości. Wtedy, w początkach XXI wieku świat zdawał się stać przed nami otworem, ale tylko do czasu. Magia chociaż potężna, na każdym kroku niosła z sobą coraz to nowe zagrożenia. Kolejne badania niosły za sobą kolejne katastrofy i  przekonanie o maleńkości człowieka wobec sił, które od zarania czasów władają kosmosem. Bo magia chociaż w swych zasobach i możliwościach stanowi niemal nieograniczaną siłę, to bliżej jej do kapryśnej kochanki, niż statecznego pana domu.

Fale magii
Ale zacznijmy od samego początku. Musisz wiedzieć, że magia powstała w momencie wielkiego wybuchu, który zapoczątkował cały wszechświat. Dał też on początek falą magii, które po dziś dzień przemarzają wszechświat w niekończącej się nigdy podróży. Fale te, to swoisty „odprysk” siły, która stworzyła wszechświat. Maleńka część owego „palca bożego”, który niegdyś dał początek naszemu też istnieniu.

Zgodnie z nazwą jaką przyjęliśmy dla określania sił „magicznych prądów” łatwo się domyślić, że  siła magii nie wszędzie jest stała. Właściwie poprzez wnikliwe badania udało się nam określić dwa podstawowe typy fal magii, pierwotne oraz wtórne. Mianem pierwotnych nazywamy fale, które od czasu wielkiego wybuchu nie uległy żadnym poważniejszym zmianą ich potencjał jest praktycznie, nieograniczony, a z drugiej strony częstotliwość ich występowania jest niezmiernie rzadka. Drugim rodzajem fal są fale wtórne. Potencjał owych fal został już częściowo lub niemal całkowicie wyczerpany. Nie raz lub nie dwa zostały użyte do zasilania stacji kosmicznych, czy wywołania przez maga jakiegoś efektu. Ich siła jest więc stosunkowo mniejsza od fal pierwotnych, w przypadku których nie da się właściwie przeprowadzić pomiarów ich natężenia.

Ciekawym faktem związanym z magią jest jej praktyczna niewyczerpalność. Nawet, gdy potencjał danej fali zostanie niemal całkowicie wyczerpany po pewnym czasie zacznie się ona regenerować, teoretycznie, więc fala wtórna może na powrót odzyskać potencjał fali pierwotnej. Czas jednak regeneracji fal jest zbyt duży by udało się nam kiedykolwiek zbadać dokładniej to zjawisko i całkowicie je udowodnić. Ciągle jest to jednak tylko domysł, tak jak domysłem jest sposób w jaki fale magii „przemierzają” nasz wszechświat. To skomplikowane zjawisko, tak ściśle powiązane z samą naturą wszechświata zdaje się nigdy nie wyjawi nam swej tajemnicy. A jest to rzecz o tyle nurtująca, że gdyby udało nam się poznać zasady przemieszczania się magii, to ułatwiło by to życie wielu stacją kosmocznym stale zależnym od poziomu magii.

Istoty magiczne
Nazwa działu może wydawać się myląca, bo przecież w pewnym sensie ludzie to też istoty pochodzące od magii. Chodzi mi tu jednak o istoty stricte magiczne, często nie posiadające powłoki cielesnej żyjące tylko w przestrzeni magicznej. Istnieją one od niezliczonych eonów, często ingerują w życie istot pomniejszych takich jak ludzie, zarówno pośrednio i bezpośrednio.

Magowie obawiają się ich ingerencji, a jednocześnie sami marzą by stać się nimi. Kapłani oddają im cześć licząc na ich przychylność oraz przekazanie im, chociaż cząstki ich mocy. Niektórzy głupcy, czy jak wolisz odważni próbują ich zwodzić by pozyskać ich moc dla własnych celów, wielu pośród tych śmiałków zapłaciło swe zuchwalstwo życiem, a nawet gorzej. Nieliczni pośród nas mogą z nimi kontaktować się a nawet nazywać przyjaciółmi.

Pewnie domyślasz się już, o kim mowa. Nazywamy ich bogami, czasem demonami czy nawet duchami przodków. Naukowcy mówią o nich po prostu istoty magiczne. Odwieczne istnienia obserwujące nas z swych niedostępnych królestw. Miejmy nadzieje, że będą sprzyjać nam w naszych losach.

Magowie i ich magia
Bycie magiem to dar i zarazem przekleństwo, z którym człowiek się rodzi. Jak dotąd w żaden sposób sztucznie nie udało się „wprowadzić” do człowieka daru używania magii. Albo to się ma, albo nie jednak, jeśli już masz to nie licz na to, że uda cię się tego pozbyć, nie rozstaniesz się ze swoim darem aż do śmierci. Ta w przypadku magów następuje zazwyczaj szybko. Gdyż magia nie pozwala z siebie od tak korzystać nie oczekując nic w zamian. Każdy mag z czasem powoli i zarazem nieubłaganie szybko traci swe człowieczeństwo, zatraca sam siebie oddająć odwiecznej magii swą dusze w zamian za jej usługi. I tak do czasu całkowitego wypalenia i w efekcie zamienienia się w roślinę.

By zgłębić się bardziej w tą dyscyplinę należy poznać sposób używania magii przez magów. Magia nie istnieje w nas samych w ilościach dostatecznych by korzystać z niej bez narażania samych źródeł swojego istnienia. Toteż magowie pobierają jej większe ilości z otaczającego nas świata i kształtują ją na swą wole. Jednak, aby to zrobić muszą przepuścić ją przez swoje ciało, tym samym narażając się na wielkie niebezpieczeństwo, gdyż magia nie może zbyt długo pozostawać w jednym miejscu w stanie nieokreślonym, grozi to wielkimi zmianami w ciele jej obecnego nosiciela, a nawet jego śmiercią. Tyczy się to jednak tylko magów i stworzeń posiadających podobne jak magowie moce. Inne istoty są niewrażliwe na przepuszczanie przez nich magii. Oczywiście ilość sił magicznych zgromadzonych w ciele maga jest ograniczona. Każdy mag z biegiem czasu wypracowuje swoje limity, których przekroczenie chociaż możliwe nie jest polecane.

Kapłani i im pochodni
Kapłani uważają magów za nierozsądnych głupców, próbujących zmierzyć się z siłami, o których tak naprawdę nie mają pojęcia. Nie można przezwyciężyć tego, co jest nieznane dla ludzi, są jednak sposoby by i tak korzystać z magii nie narażając się na zatracenie. Sposób kapłanów jest prosty, oddać się pod opiekę istot potężniejszych. Nie używać samemu magii tylko prosić o jej użyczenie istoty stricte magiczne.

W praktyce wygląda to znacznie ciężej niż się czyta, duchy magii to nie młodsza siostra czy brat, na których z łatwością godną najlepszego psychologa możemy wpływać. Te potężne istoty żyją znacznie dłużej od nas, mają swe nieznane cele, nie potrzebują kolejnych dzieci do opiekowania się. Potrzeba im wiernych sług gotowych na każde ich skinienie, gotowych by nawet oddać życie dla sprawy ich władców, w zamian za użyczenie cząstki mocy.

Chcąc wykonać dany efekt kapłan nie gromadzi w sobie magii i nie przetwarza ją na swe życzenie. Prosi swoje bóstwo opiekuńcze by te „zesłało” dany efekt do cielesnego wymiaru. Inkantuje odpowiednią modlitwę, znak czy czasem nawet taniec charakterystyczny dla kultu, do którego należy. Wysłanie takiego sygnału do ducha nie zawsze jednak powoduje zesłanie efektu. Duchy to nie maszynki do wysyłania czarów. Wszystko zależy od ich ogólnego humoru w danej chwili, celów, do których chcesz użyć dany czar i wreszcie ogólnej dyspozycji istoty magicznej. Należy też uważać by nie rozłościć boga swoimi poczynaniami, gdyż w tedy w najlepszym przypadku stracimy dane nam moce a w najgorszym, no cóż…

Wśród kapłanów istnieje pewien odłam ich profesji. Mowa o szamanach - jednostkach, którym życie na ziemskim padle najwyraźniej zbrzydło i nie mając lepszego pomysłu na skończenie swego nędznego żywota niż naigrywanie się z bogów. Stają oni w szranki z potężnymi istotami próbując spętać ich moce dla siebie. Knują i snują swe podstępne plany by zniewolić lub wykorzystać duchy. Nie proszą o moce, lecz podstępem je wydzierają od lepszych od siebie. Niewielu znam żyjących szamanów, a ty?

Katiar
Nazwa tego typu kryształu pochodzi od Abdula ad Kat-iara, który w 2074 roku zbadał i dokładnie określił ich właściwości. Występuje on naturalnie w przestrzeni kosmicznej na pasmach asteroid, oraz w postaci małych drobinek krążących często wokół orbit planet i innych ciał niebieskich. Jego pochodzenie nie jest jednak do końca jasne, za najbardziej prawdopodobną teorie przyjmuje się koncentrowanie się w danym miejscu szczególnie silnych sił magicznych, które materializują się pod cielesną postacią w postaci Katiaru. Jest to jedyny znany w wszechświecie minerał posiadający tak szerokie właściwości magiczne.

Pierwszą i najważniejszą jego właściwością jest gromadzenie wewnątrz niego magii. Zupełnie tak jak mag potrafi wchłaniać magie z otoczenie z tym jednak plusem na jego korzyść, że może ją przechowywać przez niemal nieograniczony czas, aż jego naturalna pojemność ulegnie wyczerpaniu lub, gdy zostanie uszkodzony. Magowie często noszą ze sobą parę kryształów na wypadek gdyby potrzebowali użyć magii. Musicie wiedzieć, że ściąganie magii z kryształu, katiaru jest dla maga szybsze i co ważniejsze bezpieczniejsze.

Inną ciekawą właściwością jest jego oddziaływanie na przedmioty, gdy zostanie pobudzony przez maga. Nie wiemy dokładnie jak to się dzieje, ale zdaje się, iż kryształ niczym mag kształtuje energie magiczną i zaklina ją w przedmiocie nadając mu pewne szczególne właściwości. Dla przykładu może sprawić, że szytlet będzie w nienaturalny sposób odbijał światło czy je wręcz przeciwnie pochłaniał je. Dotychczas jednak udało nam się w ten sposób „zaklinać” tylko przedmioty o prostej budowie noże, miecze i inne tego typu prymitywne bronie. Zaklinanie bardziej skomplikowanych przedmiotów takich jak najnowsze typy pistoletów czy silników kończy się najczęściej ich zniekształceniem i w efekcie całkowitym pozbawieniem ich możliwości działania. Co dzień jednak odnosimy w tej dziedzinie coraz większe sukcesy, można więc już spotkać prymitywne wersje pistoletów i innych takich z okresu ziemskiego posiadające właściwości magiczne.

W pewnych szczególnych przypadkach np. po uszkodzeniu kryształu może on też wpływać na istoty żywe zmieniając strukturę ich ciała. Robi to jednak w całkowicie chaotyczny sposób nie możliwy do przewidzenia. Przy odrobinie szczęścia może on nieco wzmocnić twoje ciało, jednak równie dobrze może się okazać ze stałeś się dziwolągiem z pięcioma nogami i rękom na twarzy. Ze względu na prawie niemożliwe do przewidzenia skutki nie prowadzi się testów nad wpływaniem na ciało człowieka katiarem, a przynajmniej nie oficjalnie.

Pramat
Pramat razem z katiarem stanowią najważniejsze substancje, które odnaleźliśmy w kosmosie. O ile katiar jest swoistym zbieraczem magii i jej przetwórcą to pramat jest swego rodzaju budulcem. Oddziałuje on na kontakt z istotami posiadającymi dusze, a czasem też na myśli istot. Wielu szamanów używa go też do zaklinania duchów w niego jako ich materialne ciała, przy okazji często niewoląc. Jednak jego głównym zastosowaniem jest i prawdopodobnie pozostanie już zawsze bycie materiałem budulcowym do golemów. Po kontakcie z ciałem przyszłego pilota materiał przybiera podobne to jego kształty. Następnie taki szkielet jest obudowywany i postaje golem. Jednak właśnie dzięki szkieletowi z pramatu golem jest tak potężną bronią. Pilot jest od czasu ukształtowania się szkieletu, niemal zespolony ze swoją maszyną, dzięki szkieletowi jest w stanie z łatwością ją kontrolować w odpowiednio wyposażonej kabinie tak jakoby było to jego własne ciało, ba w przypadku bardzo silnych osobowości nikt inny nie będzie mógł nawet dostać się do kabiny pilota.

Pewnie zastanawiasz się teraz, dlaczego tak się dzieje? Nie mamy bladego pojęcia. Chociaż istnieje wiele teorii próbujących to wyjaśnić. Szamani uważają, że pramat to skorupy dawnych bogów, którzy z jakiegoś powodu umarli po przejściu w świat materialni. Kapłani myślą podobnie z tą jednak różnicą, że są to dla nich ciała sług bogów, lub specjalny materiał zesłany przez samych bogów by wspomóc swych wiernych wyznawców. Naukowcy natomiast oświadczają, że jest to materiał powstały podczas wielkiego wybuchu, jakoby resztka siły twórczej, która tworzyła naszą rzeczywistość. Żadna z tych, torii nie jest jednak na tyle przekonywająca by stać się wiodącą, a z dnia na dzień powstają kolejne i kolejne.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.g087dca.pun.pl www.managerfootballu.pun.pl www.shahrukhikajol.pun.pl www.abnormals.pun.pl www.naruto-gtf.pun.pl